Tak bardzo rozbudowaliśmy obchody tego święta, tak obciążyliśmy je sentymentalizmem, że możemy mówić o chorobie, jakkolwiek gorączka zaczynu już opadać. Młoda, pełna odpowiedzialności generacja chce je obchodzić w trosce o pokój w świecie. Lecz ona także w całej swej trzeźwości i politycznej czujności zapomina, że opowia­dania biblijnego o narodzinach nie da się przełożyć na język akcji społecznych i odmowy służby wojskowej. Te narodziny znaczą więcej. Są czymś, do czego trudno nam się zbliżyć. Jak­kolwiek chcielibyśmy w aniołach widzieć grzeczne aniołki, są one i będą przedstawicielami innej. Bożej rzeczywistości, stojącej ponad naszą, rzeczywistości Boga żywego; zaś ta rze­czywistość daje niejeden bodziec naszej ziemskiej historii.

Beata Iwańska

Witaj na mojej stronie o dzieciach i relacjach w rodzinie! Znajdziesz tutaj wiele porad zaczerpniętych z życia mojego i moich znajomych . Mam nadzieję, że podoba Ci się taka tematyka. Zapraszam do czytania!